Nadużywanie alkoholu w depresji do czego prowadzi

Jeśli kiedykolwiek miałeś do czynienia z chorobą, jaką jest depresja, z pewnością doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, jak uciążliwe może okazać się to schorzenie. Niezależnie od tego, czy byłeś lub jesteś dotknięty tą chorobą, czy też miałeś okazję obserwować jej przebieg u bliskiej Ci osoby, jej wpływ na Twoje życie z pewnością był dla Ciebie odczuwalny. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że spożywanie alkoholu podczas epizodu depresyjnego lub też w trakcie stwierdzonej depresji może mieć tragiczne skutki. Specjalnie z myślą o osobach takich jak Ty, postanowiliśmy stworzyć ten krótki tekst, z którego dowiesz się jakie skutki może nieść za sobą nadużywanie alkoholu w depresji. Jeśli zatem jesteś zainteresowany, zachęcamy do dalszej lektury.

Dlaczego osoby w depresji sięgają po alkohol

Zatopienie swoich smutków w alkoholu to dość popularny sposób na radzenie sobie z problemami. Co ciekawe, sięganie po alkohol w stresujących sytuacjach nie jest jedynie domeną osób chorych na depresję. Wiele całkowicie zdrowych osób z chwilowymi problemami decyduje się na tak zwane ,,zapicie smutków”. Dlaczego więc mowa o osobach chorych na depresję? Ponieważ to właśnie dla nich alkohol może okazać się szczególnie szkodliwy. Warto wiedzieć, że około 40% osób, które zostały zdiagnozowane na depresję, przyznaje się do tego, że zdarza im się nadużywać alkoholu. Choć początkowo może wydawać się, że alkohol jest w stanie pomóc w uporaniu się z problemami, które do tej pory były niemożliwego do rozwiązania, warto wiedzieć, że jest to efekt chwilowy, który mija wraz z upojeniem. Dla osoby chorej na depresję, picie alkoholu może wiązać się z nadchodzącą ulgą, nieodczuwaniem problemów oraz bólu, niestety spożywanie alkoholu w tym przypadku prowadzi do błędnego koła, z którego osobie chorej bardzo trudno jest się wyrwać (zwłaszcza gdy musi to zrobić samodzielnie). Alkohol może przynieść euforię oraz chwilowy stan zadowolenia, jednak uczucia te szybko mijają, pozostawiając po sobie jeszcze większą pustkę. Długotrwałe oraz częste spożywanie alkoholu w dużych ilościach ma udowodnione działanie depresyjne, dlatego stan osób chorych na depresję może się drastycznie pogorszyć.

Jak alkohol wpływa na samopoczucie osób chorych na depresję

Osoby cierpiące na depresję często muszą borykać się z tak zwanymi epizodami maniakalnymi. Epizod maniakalny to okres, który nadchodzi po silnej depresji, cechujący się poprawieniem się samopoczucia osoby chorej. Chory ma wtedy wrażenie, że wszystko w jego życiu zaczyna się układać, a choroba zaczyna odchodzić w niepamięć. Niestety, kolejne ataki depresji mogą okazać się coraz mocniejsze. Osoby w depresji, które decydują się na sięgnięcie po alkohol, mogą doznawać, odczuć takich jak podczas epizodu maniakalnego, dlatego trunki wysokoprocentowe mogą być dla nich jeszcze bardziej kuszące niż dla zdrowych osób. Podczas długoterminowego spożywania alkoholu, uczucie pustki pogłębia się, a lepszy humor przestaje pojawiać się przy wcześniejszych dawkach, co w konsekwencji może prowadzić do silnego uzależnienia.

Łączenie alkoholu z lekami antydepresyjnymi

Spożywanie alkoholu podczas leczenia tak zwanymi antydepresantami jest zabronione. Mogą one bowiem wejść w interakcje z alkoholem w wyniku czego nastąpić może szereg powikłań oraz nieprawidłowości takich jak:

• Osłabienie działania leków.
• Wzmocnienie skutków ubocznych związanych z przyjmowaniem danego leku.
• Pogorszenie się objawów depresyjnych.
• Silne reakcje organizmu.
• Zatrucie.
• Oraz wiele innych.

Jak widać, spożywanie alkoholu przez osobę chorą na depresję może mieć bardzo poważne skutki zdrowotne, jeśli zatem znasz kogoś chorego na tę przypadłość bądź sam zmagasz się z depresją, unikaj napojów wysokoprocentowych.